-Hans? Co to ma znaczyć i kto to jest? -Elsa wytrzeszczyła na nich oczy, miała bardzo złe przeczucia.
-Elso musimy porozmawiać. -oznajmił chłodno, jakby z dystansem.
-O czym? -dziewczyna modliła się, żeby intuicja ją zawiodła.
-O nas. -mężczyzna westchnął. -Posłuchaj, to co między nami było, było wspaniałe i szczere z mojej strony. Ja na prawdę cię kochałem, ale poznałem kogoś innego i moje uczucia do ciebie są ziarnkiem piasku na plaży w porównaniu z tym. Przepraszam cię, naprawdę mi przykro, ale to koniec. Możemy zostać przyjaciółmi? -powiedział jednym tchem.
-Wynoś się stąd i nigdy nie wracaj. -powiedziała powoli opanowanym głosem.
Mężczyzna otworzył usta, aby coś powiedzieć, ale zamknął je i ze zwieszoną głową odwrócił się kierując się w stronę przystani.
Świat Elsy właśnie legł w gruzach. Nigdy nie czuła takiej pustki i samotności jak w tej chwili. Pobiegła do swojej komnaty. Kiedy padła na łóżko zaczęła płakać. "Zrobiłam coś nie tak? Dlaczego wrócił? Dlaczego nie napisał zamiast przyjść? Co ja teraz zrobię? Dlaczego mi to zrobił?" Dziewczyna płakała i płakała. Osoba, której ufała i była wierna odeszła.
-Elso, chcesz może... Elsa! -Anna podbiegła do siostry i przytuliła ją. -Elso, siostrzyczko co się stało, powiedz mi.
-On mnie zostawił dla innej! -wykrzyczała przez łzy.
-Kto? Że niby Hans? -zrozumiała kiedy dziewczyna zaczęła płakać mocniej. -O nie... Ja mu dam! Drań jeden! [...] Żeby taką cudowną kobietę zostawić! Czy on oszalał!? -Ania wyzywała Hansa, większość słów wstyd pisać.
-Nie pomagasz. -załkała białowłosa.
-Wybacz. El, poradziłyśmy sobie wtedy, poradzimy i teraz. Masz przecież mnie, Krisa, Svena, Olafa, Iskrę... Jesteśmy z tobą. -ruda próbowała uspokoić siostrę.
-Wiem Aniu, wiem. -starsza wyraźnie się uspokoiła. -Chciałabym zostać sama. Przemyśleć wszystko sobie. -Ania pokiwała głową, uścisnęła siostrę i wyszła.
Świat Elsy właśnie legł w gruzach. Nigdy nie czuła takiej pustki i samotności jak w tej chwili. Pobiegła do swojej komnaty. Kiedy padła na łóżko zaczęła płakać. "Zrobiłam coś nie tak? Dlaczego wrócił? Dlaczego nie napisał zamiast przyjść? Co ja teraz zrobię? Dlaczego mi to zrobił?" Dziewczyna płakała i płakała. Osoba, której ufała i była wierna odeszła.
-Elso, chcesz może... Elsa! -Anna podbiegła do siostry i przytuliła ją. -Elso, siostrzyczko co się stało, powiedz mi.
-On mnie zostawił dla innej! -wykrzyczała przez łzy.
-Kto? Że niby Hans? -zrozumiała kiedy dziewczyna zaczęła płakać mocniej. -O nie... Ja mu dam! Drań jeden! [...] Żeby taką cudowną kobietę zostawić! Czy on oszalał!? -Ania wyzywała Hansa, większość słów wstyd pisać.
-Nie pomagasz. -załkała białowłosa.
-Wybacz. El, poradziłyśmy sobie wtedy, poradzimy i teraz. Masz przecież mnie, Krisa, Svena, Olafa, Iskrę... Jesteśmy z tobą. -ruda próbowała uspokoić siostrę.
-Wiem Aniu, wiem. -starsza wyraźnie się uspokoiła. -Chciałabym zostać sama. Przemyśleć wszystko sobie. -Ania pokiwała głową, uścisnęła siostrę i wyszła.
A nie mówiłam! !!!!! Gupi hams!!!!! ( tak znowu napisałam tak specjalnie ;) ) i tera powinno być tak że pozna Jacka odrazu się w nim zakocha a on w niej i happy end <3 buziaczki :*
OdpowiedzUsuńDrań!!! Rudy lis i cham =P
OdpowiedzUsuń